Pipety wielokanałowe stanowią obecnie ważne narzędzie w wielu laboratoriach analitycznych znajdując szerokie zastosowanie w pracy z mikropłytkami w biologii molekularnej, reakcjach PCR czy immunologii. Najpopularniejsze na rynku są pipety 8 i 12-kanałowe, które są kompatybilne zarówno z końcówkami pakowanymi w pudełka (ang. rack) – 8 rzędów po 12 końcówek, jak również ze standardowymi mikropłytkami (96-zagłębień, 8 x 12). Dzięki pipecie wielokanałowej można kilka- krotnie szybciej wykonać testy na mikropłytkach, co jest nie bez znaczenia, gdy mamy do odmierzenia setki mikropróbek dziennie. Dodatkowo, pipeta wielokanałowa ułatwia pipetowanie seryjne ograniczając liczbę cykli pipetowań, a tym samym redukując zmęczenie dłoni i całego zespołu kciuka. Należy również podkreślić, że pipety wielokanałowe nie tylko zmniejszają pracochłonność, ale również gwarantują lepszą dokładność i powtarzalność dozowań. Jednym słowem, pipeta wielokanałowa czyni naszą pracę w laboratorium łatwiejszą, szybszą i dokładniejszą.
Kupujemy pipetę wielokanałową
Na początek określmy zakres objętości, który potrzebujemy. Na rynku dostępne są pipety o różnych zakresach, pamiętajmy jednak, że im szerszy zakres dla jednej pipety, tym mniej będzie ona dokładna. Najlepsze i najpopularniejsze są pipety w zakresach 1- 10µl, 5-50µl, 20-200µl i 50-300µl, do których używamy odpowiednio końcówek: 10µl, 200µl i 300µl.
Kolejny ważny element to ergonomia pipety. Dobrze wyważona, wygodna, lekka pipeta to komfort naszej codziennej pracy. Nadmierne obciążenie zespołu nadgarstka może prowadzić do szeregu powikłań i w efekcie do stanów zapalnych mięśni i ścięgien. Dlatego też należy zwracać szczególną uwagę na parametry ergonomiczne pipety wielokanałowej takie jak: niska waga pipety, wyprofilowany kształt rękojeści (obowiązkowo wyposażona w podpórkę palca – rys. 1), niskie siły pipetowania i zrzucania końcówek (doskonałym rozwiązaniem jest wyrzutnik sekwencyjny, dzięki któremu końcówki są usuwane z trzonu parami, a nie wszystkie jednocześnie). Jeśli chcemy dostosować pipetę indywidualnie do naszej ręki i móc wygodnie napełniać dołki w mikropłytce, upewnijmy się, czy moduł wielokanałowy można swobodnie obracać (rys. 3). Końcówki powinny dobrze mocować się na wszystkich 8-miu lub 12-tu trzonach pipety bez konieczności użycia znacznych sił. Na rynku są już dostępne pipety wyposażone w mechanizm umożliwiający pewne mocowanie końcówek praktycznie bez wysiłku i dodatkowo z gwarancją doskonałej szczelności dla wszystkich końcówek jednocześnie. Niezbyt polecanym rozwiązaniem są pipety z uszczelkami na trzonach (tzw. O-ringami), które po wielokrotnym założeniu i zdjęciu końcówki oraz w wyniku dozowania agresywnych cieczy często ulegają uszkodzeniu i prowadzą do problemów ze szczelnością układu pipeta-końcówka.
Większość producentów wielokanałowych pipet automatycznych deklaruje podobne parametry dokładności i powtarzalności. Warto zwrócić zatem uwagę również na inne elementy, które mają wpływ na dokładność pomiarów. Duży, czytelny licznik (rys. 2) umożliwia precyzyjne ustawienie żądanej objętości. Przy pipetowaniu seryjnym bardzo przydatna okazuję się też funkcja blokady nastawy objętości, która eliminuje zagrożenie przypadkowego przestawienia się licznika. Pipety najnowszej generacji posiadają również rozwiązania konstrukcyjne zapobiegające nagrzewaniu się mechanizmu pipety od ciepła dłoni użytkownika. Utrzymanie stałej temperatury we wnętrzu pipety wpływa korzystnie na parametry dokładności.
Nasza pipeta musi być również łatwa w czyszczeniu i konserwacji. Codzienne czyszczenie pipety polega na przetarciu jej tamponem nasączonym w alkoholu izopropylowym. Zwróćmy zatem uwagę, czy nasza pipeta ma gładką, łatwą do czyszczenia powierzchnię bez rowków i zbytecznych zagłębień w tworzywie. Jeśli pracujemy sterylnie, najlepiej kupić pipetę w całości autoklawowalną, odporną na sterylizację promieniami UV. W ten sposób zaoszczędzimy sobie mnóstwo pracy i kłopotu związanego z rozkręcaniem i ponownym montażem pipety.
Karolina Borowicz /PZ HTL S.A.