Autor: Mariusz Kosakowski
Kilku terrorystów umieszcza na pokładzie samolotu zbiorniki z groźną substancją biologicznego pochodzenia. W czasie lotu wyłamują drzwi do kabiny pilotów i przejmują pełną kontrolę nad samolotem. Rząd nie podejmuje negocjacji wychodząc z założenia, że nie rozmawia się z terrorystami. Tym samym skazuje całą załogę i innych niewinnych ludzi na śmierć. Samolot się rozbija, a bliżej niezidentyfikowana substancja zostaje uwolniona. Ta krótka rekonstrukcja wydarzeń może być scenariuszem dobrego kina akcji, ale i tragicznym ciągiem zdarzeń na jawie. Co to jest bioterroryzm?
Encyklopedyczna definicja bioterroryzmu mówi o bezprawnym, nielegalnym wykorzystaniu czynników biologicznych w celu zastraszenia ludności cywilnej, wymuszeniu określonych działań na rządzie danego państwa. Bioterroryzm może być dyktowany pobudkami osobistymi, politycznymi, społecznymi lub religią. Bioterroryści upodobali sobie w sposób szczególny bakterie, wirusy, riketsje i grzyby.
Dlaczego broń biologiczna?
Specjaliści zajmujący się tematyką broni biologicznej są zgodni, że prędzej czy później terroryści sięgnął po nią. Z wielu punktów widzenia jest to broń niemal doskonała, charakteryzująca się następującymi cechami:
•jest skuteczna,
•jest najtańsza w produkcji,
•jej produkcje i przechowywanie można łatwo zataić,
•produkcja niektórych rodzajów broni biologicznej nie wymaga skomplikowanych technologii,
•jest trudna do natychmiastowego wykrycia – bezwonna, bez smaku,
•jej wytwarzaniem mogą zajmować się nie tylko kraje, ale także różnorakie grupy od przestępczych, na ideologicznych kończąc,
•ma szerokie spektrum zastosowania od pojedynczych, „niewygodnych” osób (przykład choćby prezydenta Juszczenki otrutego dioksynami) po cele socjoekonomiczne poszczególnych państw,
•świetnie się rozprzestrzenia, sprzyjają temu kontakty międzyludzkie i dalekie podróże.
Jaki jest podział broni biologicznej?
Podział nie tylko broni biologicznej, ale i wszystkich czynników biologicznych, które mogą powodować śmierć:
Grupa 1 – do tej grupy należą patogeny, które łatwo rozprzestrzeniają się i powodują śmierć. Zalicza się tutaj np.: wirusa ospy prawdziwej, wirusy gorączek krwotocznych, bakterię wąglika, bakterie jadu kiełbasianego, dżumę;
Grupa 2 – tę grupę tworzą patogeny o umiarkowanej śmiertelności. Patogenami tymi są: bakterie z rodzaju: Shigella, Salmonella, Brucella, bakterie cholery, E. coli, bakteria gronkowca, wirus wenezuelskiego zapalenia mózgu;
Grupa 3 – są to nowo pojawiające się patogeny lub patogeny uzyskane na drodze inżynierii genetycznej: wirus Hanta, wirus żółtej febry, wirus Nipah.
Przypadki użycia broni biologicznej
Dżuma
Chorobę tę wywołuje pałeczka bakterii Yersinia pestis. Dżuma jest chorobą zakaźną, która atakuje przede wszystkim małe gryzonie i człowieka (zoonoza). Działanie tej bakterii jest uzależnione od zespołu genów określanych jako Yop virulon. Produktami tych genów są wypustki białkowe oraz endotoksyny. Wypustki białkowe pozwalają na uderzenie w fagocyty chorego organizmu, lokalizują je, a następnie łączą się z nimi i pompują do ich cytoplazmy endotoksyny (YopE, YopH i Yopt), które blokują proces fagocytozy. Bakteria Yersinia pestis jest odporna na działanie popularnych środków dezynfekcyjnych jak również wysoką temperaturę. Wykazują względnie dużą odporność na niskie temperatury. W środowisku mogą żyć od miesiąca do nawet pół roku.
Listę zastosowania pałeczek dżumy jako broni biologicznej, otwierają wydarzenia z 1346 roku, w którym doszło do agresji Tatarów na ówczesną Kaffę (dzisiejsza Teodozja). Kapitulujący Tatarzy tuż przed odwrotem, katapultują do osady ciała zmarłych na dżumę. Chorzy rozprzestrzeniają zarazki do Konstantynopola, a następnie do Marsylii i innych portów w Europie.
Rok 1422, to data bitwy pod Carolstein podczas której ciała żołnierzy zmarłych na dżumę posłużyły za pociski broni biologicznej z tą chorobą.
W 1710 roku dochodzi do starcia między Rosją, a Szwecją. Wojska rosyjskie otaczają mury miasta Reval (dziś Tallin), przez które przerzucają ciała żołnierzy zmarłych na dżumę. Reval zostaje zdobyty.
Ospa
A dokładniej ospa prawdziwa lub czarna ospa. Jest zakaźną chorobą wirusową, dzielącą się na dwie odmiany, które tworzą: ospa mała (variola minor) i ospa wielka (variola major) – najbardziej zaraźliwa postać. Ospy prawdziwej nie należy mylić z o wiele mniej groźnym wirusem ospy wietrznej. Od 1980 roku nie stosuje się już szczepień przeciwko wirusowi ospy, powodem jest trwałe usunięcie tego wirusa. Zgodnie z powiedzeniem „Strzeżonego Pan Bóg strzeże”, choć pewnie akurat takie hasło nie przyświecało naukowcom, podjęto decyzję, aby dwa szczepy tego wirusa zostały zdeponowane w dwóch ośrodkach – w Centrum Zwalczania Chorób w Atlancie (USA) i w Instytucie Wirusologii im. Miecznikowa w Moskwie. Młode pokolenie nieszczepione przeciwko wirusowi ospy nie jest na niego odporne, starsze pokolenie charakteryzuje się bardzo słabą odpowiedzią immunologiczną, więc zastosowanie wirusa ospy jako broni biologicznej spowodowałby śmierć 30 % populacji pozbawionej odporności.
Ospa wykorzystywana jako broń biologiczna, posłużyła do zdobycia m.in. obu Ameryk. Pierwszą, południową zdobył na przełomie XV/XVI wieku Pizarro, który ofiarował Indianom „prezenty” skażone wirusem ospy.
W 1763 prócz uczestników wydarzeń scenariusz powtarza się, kapitan Ecueyer dowodzący w porcie Fort Pitt (dorzecze rzeki Ohio), wręcza Indianom „prezenty” skażone wirusem ospy. Indianie wrażliwi na tego wirusa masowo giną.
Rok 1767 to powtórka z dwóch poprzednich przypadków terroru wobec Indian. Tym razem brytyjski generał Jeffrey Amherst, każe ich za lojalność wobec Francuzów „darem” w postaci koców z wirusem ospy.
Wąglik
Historia stosowania broni biologicznej to nie tylko ospa i dżuma. To także wąglik, mała nieruchliwa bakteria gram dodatnia, kształtem przypominająca bambusa. Wąglik jest znany w 3 postaciach: skórnej, płucnej i jelitowej. Bakteria przenosi się wraz z pokarmem, wodą lub po bezpośrednim umieszczeniu na ranie. Nie przenosi się z człowieka na człowieka, toteż nie ma potrzeby izolacji chorych. Objawami zatrucia wąglikiem są stany zapalne i obrzęki śledziony.
Charakterystyczną cechą tej bakterii jest tworzenie przetrwalników poza organizmem żywiciela, wymogiem jest dostęp do tlenu i temperatura poniżej 42,5 stopni Celsjusza. Jak pokazują badania nad wąglikiem prowadzone przez Brytyjczyków na wyspie Gruinard w 1941 roku, przetrwalniki tej bakterii mogą przetrwać w glebie nawet 40 lat. Warunkami sprzyjającymi kiełkowaniu wąglika są odpowiednie pH od 5 do 9, temperatura od 8 do 45 stopni Celsjusza, wilgotności około 95% oraz obecność składników odżywczych. Jak bardzo skuteczny może być wąglikowy pocisk pokazują obliczenia według których 100 kg przetrwalników wąglika może pozbawić życia od 300 000 do 3 mln istnień ludzkich. Najskuteczniejszym lekiem przeciwko tej bakterii jest surowica przeciwwąglikowa.
Obecnie wiadomo, że co najmniej 17 krajów przyznało się do prac nad bronią biologiczną z udziałem wąglika. Najniebezpieczniejszą wersją tej broni byłby aerozol z przetrwalnikami wąglika, którego rozprzestrzenianie się byłoby nieprawdopodobnie szybkie. Naukowcy uważają, że do wyprodukowania takiej wersji broni potrzeba zaawansowanych technologii, jednak jak uczy doświadczenie dobrze finansowane grupy terrorystyczne są w stanie opracować taką broń.
Znanym przypadkiem użycia bakterii wąglika jako broni biologicznej jest rok 1915 w którym to dr Anton Dilinger – Amerykanin niemieckiego pochodzenia, który w swoim laboratorium namnaża bakterie wąglika i nosacizny, a następnie podstępem rozprzestrzenia w stoczni w Baltimore. Stocznia nie została wybrana przypadkowo, miało tam paść ofiarą bakterii 3 – 4,5 tys sztuk koni, mułów i bydła – pomoc dla Aliantów.
Rok 1969, to rok, w którym prezydent Nixon oficjalnie zakończył badania nad bronią biologiczną, wśród arsenału była m. in. bakteria wąglika.
Wąglik zyskał sławę po wydarzeniach z 11 września 2001 roku, kiedy to np. w New Jersey ktoś zaczął nadawać przesyłki pocztowe skażone przetrwalnikami wąglika. Na 3 lata przed tymi wydarzeniami – w 1998 roku, do szpitala gdzie dokonuje się aborcji trafiają listy, które rzekomo zawierają wąglika. W tym samym roku zostaje aresztowanych mikrobiolog Larry Wayne Harris o prawicowych poglądach, groził rządowi USA atakiem z użyciem wąglika.
Przetrwalniki wąglika były również bohaterami tragicznego incydentu jaki miał miejsce w tajnym obiekcie rządowym w Świerdłowsku (miejscowość w byłym ZSRR) w 1979 roku. Było to 7 lat od podpisania Konwencji o broni biologicznej, której ZSRR był depozytariuszem. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn z tegoż obiektu wydostała się chmura aerozolu z przetrwalnikami wąglika, która mogła mieć od 1 do 100g bakterii. Szczęściem w nieszczęściu był słaby wiatr, który przeniósł chmurę przetrwalników na peryferie miasta, a później na rzadko zaludnione tereny wiejskie. Mimo tego zachorowało około 200 osób, z czego 66 zmarły. Reszta ocalała tylko dlatego, że podano im wcześniej penicylinę. Była to największa w historii epidemia z udziałem wąglika.
Wąglik, toksyna botulinowa, ebola, czyli 3 w 1
W 1995 roku zrobiło się głośno o nihilistycznej sekcie „Najwyższa Prawda”, która rozpyliła sarin – neurotoksyczny gaz w tokijskim metrze. Gaz uśmiercił 19 osób, a setek innych wymagało pomocy medycznej. Sekta ta próbowała użyć przetrwalników wąglika i toksyny botulinowej, na szczęście za każdym razem bez skutku. Ośmiokrotnie podejmowała próby otrzymania aerozolu z przetrwalnikami wąglika.
Wysłannicy tej sekty przemierzali Środkową Afrykę w czasie, gdy panowała tam epidemii gorączki krwotocznej spowodowanej wirusem Ebola. Gdyby powiodły się próby uzyskania i rozprzestrzenienia wirusa gdziekolwiek indziej skutki tego mogłyby być katastrofalne, gdyż jak wiadomo nie ma skutecznego leku, ani szczepionki przeciwko temu wirusowi.
Plany użycia broni biologicznej
Jeśli ktoś uważa, że perspektywa użycia broni biologicznej to przyszłość bardzo daleka i nierealna, jest w błędzie. Historia zna przypadki, w których od zrzucenia bomby z wąglikiem, dzieliły ludzkość dosłownie chwile. Oto kilka mrożących krew w żyłach przykładów.
Ujawniono dokumenty, które pokazują plany zrzucenia bomb wąglikowych przez Aliantów na nazistowskie Niemcy w 1945 roku. Anglia zamierzała w tym czasie wyprodukować 1 mln takich bomb i przy pomocy 6 000 bombowców typu Lincoln zbombardować 6 największych aglomeracji Niemiec. Do tego ataku miała posłużyć płucna odmiana wąglika, w obliczu której śmiertelność wynosi 90%, ofiar byłoby więcej z powodu zachorowań na postać skórną tej bakterii.
Inny pomysł mieli Amerykanie. Były to czasy zimnej wojny, kiedy to Amerykanie przygotowywali 20 ton zarodników grzyba Pucinia graminis tritici, który miał spowodować rdzę zbóż, z pomocą której chcieli zniszczyć pszenicę głównie na terenach Ukrainy. Według obliczeń specjalistów taka ilość zarodników mogłaby zniszczyć pszenicę na całej kuli ziemskiej. Mądra decyzja ze strony władz USA uchroniła ludzkość od niepotrzebnego strzału w stopę.
Amerykanie bardzo polubili grzyby jako broń biologiczną o czym mogą świadczyć plany uderzenia na japońskie plantacje ryżu zarodnikami grzyba Piriculeria oryzae. Nie doszło do realizacji tych planów, gdyż w razie kapitulacji Japonii, Stany musiałyby wyżywić około 100 mln Japończyków. Aby tego uniknąć wybrali o wiele bardziej dramatyczny wariant z bronią atomową.
Dzięki ucieczce z byłego ZSRR dwóch radzieckich dysydentów Władimira Pasecznikowa i Kena Alibeka, świat dowiedział się o eksperymentach z bronią biologiczną w byłym ZSRR. Bardzo cenną wiedzę posiadał Ken Alibek, który był szefem radzieckiego wywiadu, a później rosyjskiego programu badań nad bronią biologiczną. Jego relacje ukazują ogrom prac, jakie władze radzieckiego prowadziły nad bronią biologiczną z wykorzystaniem wirusa ospy. Według Alibeka w 1988 roku ZSRR posiadał 12 ton zjadliwego szczepu „India”, który zamierzał rozmnożyć do ilość 40, a w ostateczności 80 ton. W zjadliwy szczep wirusa ospy miały być wyposażone rakiety międzykontynentalne. Cały program badań miał miejsce w czasach, gdy ludzie przestali być szczepieni przeciwko wirusowi ospy.
Źródła:
http://www.strony.univ.gda.pl/~bioakk/bioterroryzm2/bioterror_historia.html
Bioterroryzm, zagrożenia, przeciwdziałanie. Ośrodek Prawa Europejskiego, marzec 2003
Bioterroryzm. Jerzy Mierzejewski, Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii